Wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim wpłynęła informacja, że pod jedną ze szkół znajduje się mężczyzna owinięty kocem. Został zaproszony do budynku, a na miejsce wezwano policję celem podjęcia decyzji gdzie dalej skierować obcokrajowca. Przybyli funkcjonariusze wezwali pogotowie, aby został zbadany stan zdrowia 27-latka. Kiedy okazało się, że nie potrzebuje hospitalizacji, mundurowi przewieźli go do hotelu dla potrzebujących gdzie uzyskał schronienie.
16 stycznia rano do Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim wpłynęła interwencja dotycząca mężczyzny, który został znaleziony pod jedną ze szkół powiatu mińskiego. W momencie przyjścia pracowników placówki do pracy, obcokrajowiec siedział przed wejściem owinięty kocem i był widocznie zmarznięty. Został zaproszony do budynku aby się ogrzać, a na miejsce wezwano policję celem podjęcia decyzji gdzie dalej skierować mężczyznę.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze po uzyskaniu informacji, że mógł on całą noc spędzić na zewnątrz, wezwali karetkę. Szczęśliwe okazało się, że 27-latek nie potrzebuje hospitalizacji.
Należy zaznaczyć, że obcokrajowiec nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, a kontakt z nim był utrudniony z uwagi na barierę językową. Mundurowi przewieźli go do komendy i podjęli czynności zmierzające do ustalenia danych osobowych.
Przy współpracy ze strażą graniczną policjanci potwierdzili, że mężczyzna jest 27-letnim obywatelem Sudanu, i nie ma przesłanek do skierowania go poza granie Polski. Z uwagi na to, że zdezorientowany Sudańczyk nie posiadał przy sobie żadnych środków do życia, mundurowi udzielili mu niezbędnego wsparcia. Zapewnili mu miejsce w hotelu dla potrzebujących, oraz go tam przetransportowali.
Zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka. Zgłoszenia można przekazywać pod numer 112 lub pogotowia ratunkowego. Można też dokonać zgłoszenia na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Nasze zainteresowanie, tak jak w tym przypadku, być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie. Sami również starajmy się okazać życzliwość i wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku tych, którzy tej pomocy potrzebują. Nie przechodźmy obok takich osób obojętnie.
Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie!
sierż. szt. Elżbieta Zagórska