Policjanci zespołu wywiadowczego zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który na parkingu jednego z marketów, jak twierdzi w przypływie złości, porysował karoserię samochodu osoby, która nie pozwoliła mu odprowadzić swojego wózka na zakupy. Mężczyzna po uszkodzeniu pojazdu zaczął uciekać w kierunku dworca PKP. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę jak kładł się na torach kolejowych. 36-latek usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia.

W piątek 4 grudnia w godzinach popołudniowych policjanci zespołu wywiadowczego mińskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że w kierunku dworca PKP ucieka młody mężczyzna, który przed chwilą na parkingu jednego z marketów ostrym narzędziem porysował karoserię volkswagena.

Policjanci na peronie stacji zauważyli opisywanego mężczyznę. Biegł on w kierunku ul. Widok i nie reagował na wezwania policjantów do zatrzymania. W pewnym momencie zeskoczył z peronu i położył się na torach.

Funkcjonariusze natychmiast zdjęli uciekiniera z torów, zatrzymali go i przewieźli do komendy. Mężczyzna był nietrzeźwy, przyznał że uszkodził samochód, ponieważ jego właściciel nie zgodził się aby to on odprowadził jego wózek po zakupach.

36-latek trafił do policyjnej celi. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut uszkodzenia mienia w postaci porysowania powłoki lakierniczej. Straty pokrzywdzony ocenił na ok. 600 zł. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał się karze. Został także zobowiązany do naprawienia wyrządzonej szkody i pokrycia kosztów postępowania.

st. asp. Marcin Zagórski/rr