61-letni mieszkaniec gminy Kałuszyn usłyszał dwa zarzuty karne po tym, jak prowadząc w stanie nietrzeźwości mercedesa, spowodował kolizję z drugim pojazdem, po czym obiecywał wręczyć 500 złotych policjantom, w zamian za odstąpienie od przeprowadzenia czynności służbowych. Mężczyzna podczas badania alkomatem „wydmuchał” niemal 1,5 promila alkoholu. Na wniosek śledczych, prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

W Kałuszynie na ul. Chopina doszło do kolizji drogowej. Jadący mercedesem mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z BMW.

Policjanci którzy przyjechali na miejsce kolizji zbadali uczestników zdarzenia alkomatem. U 61-letniego kierowcy mercedesa urządzenie wykazało obecność alkoholu w stężeniu niemal 1,5 promila.

Podczas wykonywania dalszych czynności 61-latek, próbując uniknąć odpowiedzialności, zaczął obiecywać policjantom 500 złotych w zamian za odstąpienie od swoich działań. Kilkukrotnie ponawiał swoją propozycję. Policjanci zatrzymali mężczyznę i przewieźli do komendy. Tam 61-latek odmówił dalszego badania na stan trzeźwości. Konieczne było pobranie krwi. Następnie mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Po zebraniu materiału dowodowego, śledczy przedstawili mężczyźnie dwa zarzuty karne: jazdy w stanie nietrzeźwości oraz obietnicę udzielenia korzyści majątkowej policjantom w zamian za odstąpienie od swoich czynności. 61-latek przyznał się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddał się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby i karze grzywny. Przez 4 lata nie będzie mógł także prowadzić pojazdów. Mężczyzna został zobowiązany do świadczenia pieniężnego na rzecz pomocy pokrzywdzonym w wypadkach i pomocy postpenitencjarnej.

Policjanci informują, że wręczenie lub obietnica wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi jest przestępstwem zagrożonym karą do 8 lat pozbawienia wolności, a w przypadku znacznej wartości nawet do 12.

Jednocześnie apelujemy o trzeźwość za kierownicą i ostrożną jazdę.

st. asp. Marcin Zagórski/ea