Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 29-letnia kobieta, która kilka dni temu nietrzeźwa odwoziła 8-letnią córkę z zajęć na basenie. Kobietę zatrzymali do kontroli mińscy policjanci i zbadali ją alkomatem. 29-latka miała we krwi niemal 3,5 promila alkoholu. W tej sprawie właśnie usłyszała zarzuty karne.
Kilka dni temu policjanci mińskiej komendy patrolowali ulice miasta. Będąc w rejonie parkingu przy miejskim basenie zauważyli idącą chwiejnym krokiem kobietę z małym dzieckiem, która wsiada do samochodu i zaczyna odjeżdżać.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali ją do kontroli. Od początku interwencji wyczuli silną woń alkoholu z ust. Zbadali 29-latkę alkomatem. Urządzenie wykazało niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Jak ustalili mundurowi, kobieta chciała odwieźć córkę do domu po skończonych zajęciach na basenie. Na tyle samochodu w foteliku siedziała zapłakana 8-latka. W takcie kontroli 29-latka cały czas obwiniała córkę o tę sytuację. Na miejsce przybył teść kobiety, któremu policjanci przekazali dziewczynkę. Funkcjonariusze sprawdzili jeszcze 29-latkę w policyjnym rejestrze. Okazało się, że od 2019 roku ma cofnięte uprawnienia. Kilka lat temu była już karana za jazdę po alkoholu.
Śledczy dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu przedstawili kobiecie zarzuty karne jazdy w stanie nietrzeźwości i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życiu lub zdrowia. Podejrzana przyznała się do zarzucanych czynów. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Kobiecie może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Marcin Zagórski