Policjanci wydziału kryminalnego mińskiej komendy zatrzymali przed jednym z lombardów 41-letniego mieszkańca gminy Mrozy, który podejrzany jest o kradzież elektronarzędzi o łącznej wartości ponad 1200 zł. Funkcjonariusze ustalili, że doszło do kradzieży, zanim dowiedział się o tym sam pokrzywdzony. Skradziony sprzęt odzyskano, a podejrzany usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.
Funkcjonariusze wydziału kryminalnego ustalili, że pod koniec maja br. z jednej z posesji w gminie Mrozy z budynku gospodarczego zostały skradzione elektronarzędzia, m.in. szlifierki i kosa spalinowa. Policjanci mieli również wiedzę, że sprzęt ma zostać sprzedany w jednym z lombardów w Mińsku Mazowieckim.
Przygotowali więc i przeprowadzili obserwację tego punktu. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę niosącego większą ilość elektrosprzętu. Zatrzymali go i zabezpieczyli narzędzia.
Okazało się, że faktycznie pochodzą one z gminy Mrozy. 41-latek podejrzany o ich kradzież trafił do policyjnego aresztu. Sprzęt w postaci dwóch szlifierek, młotowiertarki i kosy spalinowej został zabezpieczony.
Policjanci poinformowali pokrzywdzonego o kradzieży, który wartość strat oszacował na kwotę ponad 1200 zł. Śledczy z komisariatu policji w Mrozach przedstawili zatrzymanemu zarzut kradzieży, do którego podejrzany się przyznał. Sprawa kradzieży trafi teraz do sądu. Za ten czyn może grozić podejrzanemu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim.
podkom. Marcin Zagórski/ea