Policjanci z komisariatu w Mrozach i posterunku z Kałuszyna dosłownie w ostatniej chwili pomogli kobiecie, której życie było zagrożone. Zgłoszenie dotyczyło kobiety, która szła wzdłuż torów w miejscowości Grodzisk w gminie Mrozy i chce skoczyć pod pociąg. Funkcjonariusze pobiegli w kierunku tej osoby, zatrzymali ją i udzielili pierwszej pomocy. Za kilka minut w tamtym miejscu przejechał pociąg.
Kilka dni temu po godz. 17:00, policjanci z Mrozów otrzymali zgłoszenie, że dziwnie zachowująca się kobieta stoi przy torach kolejowych w miejscowości Grodzisk i chce skoczyć pod pociąg.
Dwóch dzielnicowych z Mrozów oraz dochodzeniowiec z posterunku z Kałuszyna pilnie udali się we wskazane miejsce. Gdy funkcjonariusze dojeżdżali do stacji kolejowej w Grodzisku, wyszła do nich zgłaszająca i wskazała stojącą w rejonie torów kobietę. Na widok mundurowych kobieta zaczęła uciekać.
Policjanci rozdzielili się i podjęli działania aby jak najszybciej zapewnić jej opiekę. Podjęli również obserwację rejonu stacji kolejowej. Po chwili zauważyli ponownie idącą w kierunku torów tą samą kobietę. Natychmiast ruszyli w jej kierunku, ujęli ją i doprowadzili do radiowozu. Za kilka minut po torach przejechał pociąg.
Policjanci przewieźli kobietę do karetki pogotowia. Była to osoba w wieku ok. 35 lat a kontakt z nią był utrudniony. Zajęli się nią ratownicy medyczni. Decyzją lekarza kobieta trafiła do szpitala.
st. asp. Marcin Zagórski/rm