Policjanci zespołu wywiadowczego zatrzymali w ciągu kilku ostatnich dni dwóch mężczyzn, u których podczas kontroli osobistej znaleźli narkotyki. Jeden z nich miał amfetaminę i marihuanę, którą ukrył w metalowym pudełku, drugi z mężczyzn narkotyk trzymał w słoiku. Do tych zatrzymań dołączyli dzielnicowi, którzy również zabezpieczyli marihuanę. Wszyscy podejrzani o posiadanie środków odurzających odpowiedzą przed sądem.
Funkcjonariusze mińskiej komendy, w ramach pełnionych służb patrolowych podejmują setki interwencji w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego. W uzasadnionych przypadkach dokonują kontroli osobistych osób w celu znalezienia substancji, których posiadanie jest zabronione. W ciągu kilku ostatnich dni mińscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn, u których znaleźli amfetaminę i marihuanę.
Pierwszy z mężczyzn „wpadł” podczas policyjnej kontroli na jednym z osiedli w Mińsku Mazowieckim. Policjanci znaleźli w portfelu 40-latka torebkę z białym proszkiem, który trafił do dalszego badania. Ponadto podczas przeszukania jego domu, funkcjonariusze znaleźli metalowe pudełko z zielonym suszem. Przeprowadzone narkotesty wykazały, że zabezpieczone środki to amfetamina i marihuana.
Drugie zatrzymanie miało miejsce kilka dni później w Mińsku Mazowieckim na ul. Warszawskiej. Wywiadowcy zauważyli trzech mężczyzn, z których jeden z nich na widok patrolu schował coś pod spodnie. W wyniku kontroli 20-latka policjanci znaleźli słoik z marihuaną.
Do narkotykowych zatrzymań dołączyli również dzielnicowi z mińskiego rewiru, którzy na ul. Jaśminowej podczas kontroli wnętrza samochodu skoda, znaleźli torebkę z jak się okazało marihuaną.
Wszyscy podejrzani o posiadanie środków odurzających odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Za taki czyn może grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tych sprawach nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim.
Policjanci przypominają i apelują do osób, które mogą mieć kontakt z narkotykami lub dopalaczami, aby pamiętały, że jest to trucizna i każde jej zażycie wiąże się z poważnym ryzykiem dla zdrowia, a nawet życia. Dbając o bezpieczeństwo naszych bliskich i przyjaciół, nie pozwólmy im przyjmować substancji, których pochodzenia i składu nie znają.
podkom. Marcin Zagórski