29 maja policjanci z Halinowa zatrzymali do kontroli mercedesa. W trakcie czynności kierowca był widocznie zdenerwowany. W związku tym mundurowi wnikliwie prowadząc sprawdzenie, ustalili że kierowca ma cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Na dodatek w pojeździe znajdowała się marihuana. Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 34-latka odnaleziono jeszcze haszysz, MDMA i marihuanę, o łącznej wadze ponad sto gramów. Zatrzymany tłumaczył, że zabezpieczone środki odurzające miały posłużyć wyłącznie do celów gastronomicznych.
Pod koniec maja, policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego Komisariatu Policji w Halinowie zatrzymali do kontroli mercedesa. Podczas sprawdzenia kierujący był widocznie zdenerwowany. Dla policjantów był to sygnał, aby odnaleźć powód takiego zachowania 34-latka.
Sprawdzenie w systemach policyjnych mieszkańca gminy Halinów wykazało, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Dalsza kontrola prowadzona przez mundurowych tylko pogarszała sytuację kierującego. W mercedesie policjanci odnaleźli woreczek foliowy z zapięciem strunowym, wewnątrz którego znajdował się susz roślinny. W związku z podejrzeniem, że mogą być to środki odurzające, kierowca został zatrzymany a substancja zabezpieczona.
Badanie narkotestem na komisariacie potwierdziło przypuszczenia mundurowych - zabezpieczony susz okazał się marihuaną.
W sytuacji, kiedy policjanci zatrzymują osobę podejrzaną o posiadanie narkotyków, następnym etapem jest przeszukanie w miejscu zamieszkania. Podczas tej czynności, już od progu przywitał policjantów charakterystyczny zapach środków odurzających.
W trakcie przeszukania, mundurowi z Komisariatu Policji w Halinowie odnaleźli w miejscu zamieszkania 34-latka znaczną ilość haszyszu. W domu zatrzymanego były też kolejne porcje marihuany oraz kryształki MDMA. Tutaj mundurowi zabezpieczyli także gotówkę.
Podczas przesłuchania zatrzymany tłumaczył, że marihuana i haszysz są niezbędne dla niego w celach leczniczych. Opowiadał o tym, iż środki odurzające służą mu jedynie do przygotowania potraw.
34-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, do którego się przyznał. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie także za prowadzenie pojazdów pomimo cofniętych uprawnień.
Wobec zatrzymanego sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz wpłacenie poręczenia majątkowego.
W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.
sierż. szt. Elżbieta Zagórska/ea