W minioną niedzielę policjanci z Komisariatu Policji w Mrozach zatrzymali w Kałuszynie do kontroli bmw. W trakcie czynności okazało się, że kierowca nie posiada uprawnień i znajduje się pod działaniem alkoholu. Mundurowi ustalili też, że 27-latek jest poszukiwany. Podczas sprawdzenia okazało się również, że mężczyzna przewozi narkotyki.

4 grudnia policjanci załogi patrolowo-interwencyjnej z Komisariatu Policji w Mrozach jak co dzień patrolowali ulice Kałuszyna, czuwając nad bezpieczeństwem mieszkańców. Tam też po południu zatrzymali do kontroli samochód marki bmw. W momencie podjęcia interwencji 27-letni kierowca był wyraźnie zdenerwowany. Mundurowi natychmiast sprawdzili mężczyznę w systemach policyjnych. Okazało się, że jest poszukiwany celem odbycia kary dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa. Zostały też za nim wystawione dwa listy gończe. 27-latek został od razu zatrzymany. Policjanci, którzy sumiennie wykonują swoją pracę, przed umieszczeniem mężczyzny w radiowozie dokonali jego sprawdzenia prewencyjnego. W odzieży zatrzymanego znaleźli torebkę foliową z zapięciem strunowym. Wewnątrz znajdował się biały proszek. W związku z tym sprawdzili też bmw. Tam odnaleźli torebkę foliową z zawartością suszu roślinnego. Policjanci domyślali się, że mogą to być środki odurzające, więc zabezpieczyli obie substancje. Na tym jednak nie koniec. Sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało również, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy. Nigdy nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Na domiar złego badanie stanu trzeźwości „kierowcy” potwierdziło, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu.

Wykonując czynności na komisariacie, mundurowi potwierdzili swoje przypuszczenia. Zabezpieczony biały proszek to amfetamina, a susz rośliny to marihuana. 27-latek przyznał, że doskonale wiedział iż jest poszukiwany. Dlatego od dłuższego czasu ukrywał się za granicą przed organami ścigania.

Po wykonanych czynnościach mężczyzna trafił do zakładu karnego.

Teraz za posiadania środków odurzających grozi mu kara dodatkowych trzech lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za kierowanie autem bez uprawnień. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do trzech lat. Ponadto, za prowadzenie auta w stanie po użyciu alkoholu sąd może wymierzyć do tego grzywnę, pięć tysięcy złotych.

W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.

sierż. szt. Elżbieta Zagórska/bś